Spoglądam w lustro. Unikam swojego spojrzenia. Patrzę wszędzie tylko nie w siebie. Wiem... wiem co mi kazałeś zrobić. Robię to. Staję sama przed sobą i patrzę. Patrzę w ten zimny błękit. I chyba tego się najbardziej bałam, tego co w nim ujrzę.
Lay beside me. Tell me what they've done. And speak the words I wanna hear, To make my demons run. The door is locked now. But it's opened if you're true. If you can understand the me, Than I can understand the you.
Sen. Powtarzał się bardzo często. Za każdym razem budziłam się po nim ciężko przerażona. Jeszcze długo w ciągu dnia uspokajałam samą siebie, że to TYLKO sen. Upewniałam się, że to co mam istnieje naprawdę. Jak wiele razy musiał się powtórzyć żebym w końcu zrozumiała jego znaczenie? A teraz? Czy teraz znowu śnię?
Pachniał pożądaniem. Nie potrafiła jedynie wyczuć czy to było jej pożądanie czy jego. Oba zapachy mieszały się ze sobą tworząc niepowtarzalną harmonijną całość. Wtuliła się w niego wiedząc, że chwile jakie zostały im dane nie będą trwały wiecznie. W zasadzie to już ich nie mieli. Otulona mocno jego skrzydłami siedziała z głową opartą na ramieniu. Nie chciała go tak zostawiać. Bała się nawet pomyśleć co stanie się gdy jego zabraknie. Zamknęła mocno oczy i odgoniła od siebie złe myśli. - Jestem Twoja, zawsze będę... - szepnęła mu cicho do ucha. Nie czekała nawet co jej odpowie. Nie chciała słyszeć zapewnień które i tak nijak się miały do rzeczywistości. Wysunęła się z niechęcią z jego objęć i stanęła na krawędzi skały. Rozłożyła swoje skrzydła i odleciała. Jak najdalej.
Jestem toksyczna. Taka sama jest znajomość ze mną. Ostrzegałam Cię przed tym.... ale nie słuchałeś. Ostrzegaliśmy Cię oboje. Zawsze musisz wszystko po swojemu. A ja ranię krok za krokiem. Nie wiem co będzie dalej, daj mi odetchnąć. Przepraszam.
" bo jesteś nieprzewidywalna i to jest komplement :-))) " Jestem nieprzewidywalna nawet sama dla siebie.
Smoku.... tylko Ty ze mną wytrzymujesz, dziękuję :*
"I hold my breath and check the time One minute no collapse..."