Narcotic...
08:02 | Author: Fairth
Maleńkie laleczki poruszane wiatrem ciepłego oddechu
Wirując w powietrzu niczym najpiękniejsze liście
spoczęły na ziemi, podeptane przez tłum ślepców.

Spoglądając na nie... czy widzisz tam siebie?
Kolejny teatrzyk a w tobie znowu strach.
Boisz się. Stracić coś czego tak naprawdę nie masz.

Walczysz zaciekle jak ranne zwierzę o iluzje.
Zawładniając tobą niczym najpiękniejsze sny
rozpłynęły sie w porannej rosie marzeń.

I złożysz pocałunek na ustach przeznaczenia
rozkoszując się bólem samotności.
Zbyt piękne by były prawdziwe.





"If you need me I'll be there..."




This entry was posted on 08:02 and is filed under . You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.